Drugi
tydzień projektu Zmalowane Melodie okazał się dla mnie małą katastrofą.
Nie miałam błękitnego lakieru, a do centrum daleko ;/ wybrałam kolor
najbardziej zbliżony do błękitu jaki miałam. Zaraz po pomalowaniu
paznokieć wjechał mi między klawisze w klawiaturze! Nie wiem jak to się
stało, nigdy się takie coś mi się nie przytrafiło. To po prostu
złośliwość rzeczy martwych ;P No i na sam koniec: Aparat odmawiał
współpracy i nie chciał ładnie sfotografować tego co dumnie będę nosiła
przez kilka dni na paznokciach. Próbowałam z lampą i bez i każde kolejne
zdjęcie było większą katastrofą. Ale dodaję, bo nie będę miała teraz
czasu na zmalowanie czegoś innego. Studia się zaczęły, a co za tym idzie
-mniej wolnego :D
i wyszło ładnie :)tez takie lubię
OdpowiedzUsuńCiekawe zdobienie -delikatne, ale efektowne :)
OdpowiedzUsuńFajnie ;)
OdpowiedzUsuńZ białym na pewno byłoby to wyraźniejsze, ale najpierw nałożyłam podkład, a dopiero potem wymyślałam wzorek ;) Zresztą dzięki temu podkładowi jak sie na nie patrzy na żywo wyglądają jakby były w 3d, niestety na zdjęciach nie dało się tego ująć ;(